Znajdź nas

Artykuły

To oni tworzyli historię! 36 najwybitniejszych postaci polskiego narciarstwa

Polski Związek Narciarski świętuje stulecia istnienia. Jest to więc niezwykła okazja prześledzić niezwykłe losy polskiego narciarstwa. Zwłaszcza że okres ten obfitował w spektakularne triumfy, ale też prawdziwe bohaterskie czyny. Jest to przy tym doskonała szansa, aby przypomnieć, że rodzime narciarstwo miało się nieźle jeszcze na wiele lat przed erą Adama Małysza i Justyny Kowalczyk.

Najlepsi polscy sportowcy w historii - Adam Małysz, Najwybitniejsze postacie polskiego narciarstwa
Adam Małysz w locie /fot. Tadeusz Mieczyński - Skijumping.pl, Wikipedia/

>> STANISŁAW MARUSARZ

Legenda polskiego narciarstwa. To jego imię nosi Wielka Krokiew w Zakopanem. Na takie uznanie „Dziadek” sobie bardzo mocno zapracował. W 1938 roku został wicemistrzem świata w Lahti, tracąc do złota 0,3 pkt. Nie ulega jednak wątpliwości, że został oszukany przez norweskiego sędziego, który sprzyjał reprezentantowi swojemu krajowi. Triumfator Asbjorn Ruud był świadomy tej niesprawiedliwości i chciał oddać Marusarzowi puchar. Ten go jednak nie przyjął.

Łącznie Stanisław Marusarz wystąpił na czterech Igrzyskach Olimpijskich. Najlepiej wypadł w 1936 roku w Garmisch-Partenkirchen, gdzie mimo przeziębienie potrafił zająć piąte (skoki) i siódme miejsce (kombinacja). W uznaniu zasług w 1996 roku, 53-letni Marusarz otworzył konkurs noworoczny w Ga-Pa. Ostatni skok oddał 13 lat później na potrzeby filmu Janusza Zielonackiego.

W czasie II wojny światowej działał w podziemiu. Był kurierem. Podczas próby ucieczki z kraju złapany i wsadzony do więzienia. Katowany odrzucił propozycję współpracy z Niemcami. Skazany na karę śmierci uciekł w brawurowy sposób z więzienia Montelupich w Krakowie. Końca wojny doczekał na Węgrzech.

Stanisław Marusarz

Stanisław Marusarz po oddaniu ostatniego skoku /kadr z filmu „Dziadek/

Dziennikarz radiowy i telewizyjny. W latach 2013-2016 redaktor naczelny portalu Juventum.pl Autor powieści "Pragnę, Kocham, Nienawidzę". Sport to dla niego nie tylko wyniki i zwycięstwa, ale wartości, które za sobą niesie.

Więcej w Artykuły