Znajdź nas

TOP News

Tym razem bez podium. Kamil Stoch czwarty w Wiśle!

Po wczorajszej wygranej polskiej drużyny, dzisiaj bez biało-czerwonego podium w Wiśle. W pierwszym konkursie indywidualnym tego sezonu Kamil Stoch uplasował się na czwartym miejscu. Wygrał Rosjanin Jewgienij Klimow. W czołówce zawodów znaleźli się też Piotr Żyła i Dawid Kubacki.

Kamil Stoch podczas konkursu

Po pierwszej serii na prowadzeniu znajdował się Jewgienij Klimow. Rosjanin skoczył 127,5 metra. Na drugim miejscu plasował się Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski wylądował na 126,5 metrze i do lidera tracił dwa punkty. Dawało więc to realne powody do tego, aby wierzyć w kolejne polskie zwycięstwo w Wiśle. Na trzecim miejscu pierwszą serie zakończył Ryoyu Kobayashi. Japończyk skoczył aż 137,5 metra, ale miał podpórkę przy lądowaniu.

Po pierwszej części konkursu dziewiąte miejsce zajmował Piotr Żyła, a dwunaste miejsce Dawid Kubacki. Nieco słabiej wypadli pozostali biało-czerwoni. Jakub Wolny był 21., a Maciej Kot 29. Do drugiej serii w ogóle nie awansował z kolei Stefan Hula.

W II serii  znakomicie odpalił Stephan Leyhe. Niemiec skoczył 130,5 metra i przesunął się o kilka miejsc do góry. Jego marszu na podium nie przerwał Ryoyu Kobayashi. Japończyk z obniżonego rozbiegu poszybował na odległość 127 metrów. Niemcowi nie dał rady też Kamil Stoch. Polak skoczył 127 metrów, ale otrzymał nie najwyższe noty za styl. W rezultacie przegrał nie tylko z Leyhe, ale też z Kobayashim. W konkursie pozostał już tylko lider po pierwszej serii. Jewgienij Klimow skoczył jednak 131,5 metra i pewnie wygrał całe zawody.

W finałowej serii swoje lokaty poprawili Piotr Żyła i Dawid Kubacki. Ten pierwszy przesunął się na szóste, a ten drugi na ósme miejsce. Na 23. lokacie zawody w Wiśle ukończył Jakub Wolny, a na 29. Maciej Kot.

Kolejne zawody Pucharu Świata w przyszły weekend w fińskim Kuusamo.

Dziennikarz radiowy i telewizyjny. W latach 2013-2016 redaktor naczelny portalu Juventum.pl Autor powieści "Pragnę, Kocham, Nienawidzę". Sport to dla niego nie tylko wyniki i zwycięstwa, ale wartości, które za sobą niesie.

Więcej w TOP News