Znajdź nas

Analizy

Wysoka forma polskich lekkoatletów. Ewa Swoboda najszybsza na świecie

Sezon lekkoatletyczny dopiero się rozpoczyna, ale już teraz może cieszyć wysoka forma polskich zawodników. Świetnie prezentuje się zwłaszcza Ewa Swoboda, która na 60 metrów jest liderką list światowych.

Ewa Swoboda
Ewa Swoboda po osiągnięciu rekordowego czasu

W sobotę Ewa Swoboda wygrała mityng w Karlsruhe, który zaliczany jest do prestiżowego cyklu IAAF World Indoor Tour. W eliminacjach Polka przebiegła dystans 60 metrów w czasie 7,08 sek. To nie tylko najlepszy wynik na tegorocznych listach światowych, ale też czas, który może dać medal na zbliżających się halowych mistrzostwach Europy. W finale Ewa Swoboda pobiegła nieco wolniej i uzyskała czas 7,10 sek. Rezultat ten pozwolił jej jednak odnieść zwycięstwo nad dwukrotną mistrzynią świata Dafne Schippers.

Wysoką dyspozycję nasza najlepsza sprinterka potwierdziła też w mityngu Orlen Cup w Łodzi. Mimo przeziębienia Ewa Swoboda wygrała go z czasem 7,13 sek. Najważniejsze jednak, że wciąż widać w niej rezerwy. Pytana o to skąd bierze się jej dobra forma przyznaje, że zmieniła swoje nastawienie. „Nie tyle dojrzałam sportowo, co życiowo” – powiedziała na antenie TVP Sport.

>> NIE TYLKO EWA SWOBODA

Na początku sezonu możemy być też zadowoleni z dyspozycji Igi Baumgart-Witan. W niedzielę mistrzyni Europy przebiegła 400 metrów w czasie 52,13. Przez chwilę był to najlepszy wynik na tegorocznych listach światowych, ale w tym samym dniu jej czas poprawiła Antonina Kriwoszapka. Rosjanka podczas zawodów w Moskwie uzyskała rezultat 51,86. Czas Igi Baumgart-Witan jest jednak trzecim czasem w historii polskiej lekkoatletyki, i na pewno dobrze rokuje przed halowymi mistrzostwami Europy w Glasgow.

W czołówce list światowych można znaleźć również naszych tyczkarzy. W zeszłą środę podczas mityngu w Cottbus Piotr Lisek skoczył 5,85 m, co jest trzecim wynikiem w tym sezonie. Wyżej skakali Szwed Armand Duplantis (5,87 m) i Amerykanin Sam Kendricks (5,86 m). Paweł Wojciechowski może się z kolei pochwalić wynikiem 5,80 m, który osiągnął podczas mityngu Orlen Cup w Łodzi. Jest to piąty wynik w tym sezonie.

Na trzecim miejscu na listach światowych jest też Konrad Bukowiecki. Kulomiot może pochwalić się jak na razie pchnięciem na odległość 20,95 m. Polak posłał tak daleko kulę podczas mityngu Orlen Cup w Łodzie. Do najlepszych brakuje mu jednak jak na razie bardzo dużo. Lider tabel Amerykanin Payton Otterdhal legitymuje się już rezultatem 21,64 m.

Dziennikarz radiowy i telewizyjny. W latach 2013-2016 redaktor naczelny portalu Juventum.pl Autor powieści "Pragnę, Kocham, Nienawidzę". Sport to dla niego nie tylko wyniki i zwycięstwa, ale wartości, które za sobą niesie.

Więcej w Analizy