Znajdź nas

TOP News

Stefan Kraft znów odpalił. Austriak wygrał w Lahti, Polacy poza podium

Stefan Kraft wygrał piątkowy konkurs Pucharu Świata w Lahti. To jego 70. podium w karierze. Najlepszy z Polaków Kamil Stoch był piąty.

Stefan Kraft

Po pierwszej prowadził Stefan Kraft, który uzyskał 129,5 metra. Dwa metry bliżej wylądował Dawid Kubacki. Polak na półmetku plasował się na drugiej lokacie i tracił 3,7 pkt. do Austriaka. Trzeci z rezultatem 128,5 metra był Karl Geiger. Niemiec miał zaledwie 0,3 pkt. przewagi nad kolejnym Austriakiem Michaelem Hayboeckiem.

Na piątej lokacie plasował się Kamil Stoch, który skoczył 126,5 metra. Trzykrotny mistrz olimpijski miał 0,3 pkt. zapasu nad Danielem Andre Tande. Daleko w klasyfikacji był Ryoyu Kobayashi. Bezpośredni rywal Dawida Kubackiego w walce o podium Pucharu Świata, uzyskał 122 metry i był 16.

Do drugiej serii nie zdołali awansować pozostali reprezentanci Polski. Piotr Żyła, który na tym obiekcie zdobył swój jedyny indywidualny medal mistrzostw świata, ukończył zawody na 37. miejscu po tym jak skoczył 116 metrów. Klemens Murańka doleciał do 111,5 metra i uplasował się na 42. lokacie. Jeszcze słabiej wypadli Aleksander Zniszczoł i Jakub Wolny. Obaj uzyskali 107,5 metra i zajęli odpowiednio 48. i 49. pozycję.

W finale Stefan Kraft znów potwierdził świetną dyspozycję. Austriak ponownie poszybował na odległość 129,5 metra i pewnie wygrał. Drugi po świetnej próbie na 130,5 metra był Karl Geiger. Na trzecim miejscu zawody ukończył Daniel Andre Tande. Norweg w drugiej kolejce skoczył 128 metrów. Czwarty z wynikiem 128,5 metra był Słoweniec Anze Lanisek.

Kamil Stoch w drugiej serii skoczył 127,5 metra, a Dawid Kubacki 126 metrów. Dało im to ostatecznie piąte i szóste miejsce w klasyfikacji końcowej zawodów. Ryoyu Kobayashi nieznacznie awansował względem pierwszej serii. Po skoku na odległość 123 metrów Japończyk przesunął się na 14. lokatę.

Dziennikarz radiowy i telewizyjny. W latach 2013-2016 redaktor naczelny portalu Juventum.pl Autor powieści "Pragnę, Kocham, Nienawidzę". Sport to dla niego nie tylko wyniki i zwycięstwa, ale wartości, które za sobą niesie.

Więcej w TOP News