Znajdź nas

Analizy

Najgorszy start od ponad 20 lat. Polska na Uniwersjadzie w Krasnojarsku

Jedno złoto i jedno srebro – to dorobek polskich sportowców na 29. Uniwersjadzie w Krasjonarsku. Powodów do radości nie ma, bo ostatni tak słaby występ nasi studenci zanotowali 22 lata temu. Wówczas z Muju Chonju wrócili z jednym krążkiem.

Polska na Uniwersjadzie w Krasnojarsku - Oskar Kwiatkowski i Michał Nowaczyk z medalami
Polskie podium w Krasnojarsku - pierwszy Oskar Kwiatkowski i drugi Michał Nowaczyk

Uniwersjada w swoim założeniu miała być studencką namiastką Igrzysk Olimpijskich, ale nigdy nie miała i nigdy mieć nie będzie mieć ich rangi. Niemal we wszystkich dyscyplinach jest to impreza drugorzędna, żeby nie powiedzieć trzeciorzędna.

Dla większości polskich sportowców medale wywalczone na Uniwersjadzie są największymi sukcesami w karierze. Na szybko można tu wymienić chociażby Łukasza Kruczka czy Dagmarę Krzyżyńską. Dość powiedzieć, że z grona medalistów dwóch poprzednich edycji tylko Aleksandra Król i Oskar Kwiatkowski zakręcili się gdzieś w okolicach światowej czołówki.

Mimo to ze względu na swoją formułę zwraca na siebie uwagę mediów i kibiców. Dzieje się tak tym bardziej, że w ostatnich latach polscy sportowcy przyzwyczajali nas do sporych sukcesów na Uniwersjadzie. W 2013 roku biało-czerwoni zajęli nawet drugie miejsce w klasyfikacji medalowej tuż za Rosją. Występ z Krasjonarska przerwał jednak dobrą passę naszych zawodników.

>> KADRA OSŁABIONA JUŻ PRZED STARTEM

Polska na Uniwersjadzie w Krasnojarsku - ceremonia otwarcia

Oryginalne „zapalenie” znicza Uniwersjady /fot. FISU/

Do Krasnojarska pojechała dość skromna reprezentacja Polski. W jej skład weszło bowiem 42 sportowców. O dwudziestu mniej niż dwa lata temu w Ałmatach i o ponad trzydziestu mniej niż w 2015 roku w Grenadzie.

W składzie nie znalazła się między innymi Natalia Maliszewska, ponieważ termin Uniwersjady kolidował z mistrzostwami świata. Podobny kłopot mieli biathloniści. Tym samym nasza kadra została znacząco osłabiona. Trzeba jednak pamiętać, że identyczne trudności miały też zagraniczne federacje.

Bardziej problematyczny dla naszej reprezentacji był dobór dyscyplin przez organizatora. W programie Uniwersjady zabrakło miejsca dla skoków narciarskich, kombinacji norweskiej i łyżwiarstwo szybkiego. W ostatnich edycjach medale z tych dyscyplin stanowiły zazwyczaj około 50 procent całego dorobku medalowego biało-czerwonych. Nie jest jednak pewne, że tym razem mogłoby być podobnie.

Kolizja terminów i nieprzychylny program stanowią wobec tego pewne – choć nie całkowite – usprawiedliwienie dla najsłabszego występu biało-czerwonych w XXI wieku. Analizując występ reprezentacji Polski, nie można jednak o tym fakcie zapominać.

>> SNOWBOARDZIŚCI Z PODNIESIONYM CZOŁEM

Polska na Uniwersjadzie w Krasnojarsku - Oskar Kwiaktkowski i Michał Nowaczyk

Michał Nowaczyk (pierwszy z lewej) i Oskar Kwiatkowski (drugi z lewej) Krasnojarsk będą wspominać dobrze

W Krasjonarsku najwięcej radości dostarczył nam snowboard. W slalomie gigancie równoległym złoty medal wywalczył Oskar Kwiatkowski, który w finale pokonał o 0,1 sek. swojego kolegę Michała Nowaczyka. Ich medale mogą cieszyć podwójnie, ponieważ obsada zawodów była wyjątkowo silna. Kwiatkowski w drodze do finału pokonał mistrza świata, a Nowaczyk wicemistrza olimpijskiego. Dla Kwiatkowskiego to zresztą drugi medal Uniwersjady. Dwa lata temu w Ałmatach wywalczył srebrny medal w slalomie równoległym.

Nasi snowboardziści byli zresztą najjaśniejszym punktem naszej drużyny w Krasnojarsku. Poza medalami Kwiatkowski i Nowaczyk nieźle spisali się w slalomie równoległym zajmując odpowiednio piąte i siódme miejsce. W czołowej dziesiątce we wszystkich swoich startach uplasowały się też Maria Chyc i Aleksandra Michalik. W konkurencji half-pipe znakomicie zaprezentowała się z kolei Klementyna Kołodziej, która została sklasyfikowana na czwartym miejscu.

Przyzwoicie w Krasnojarsku zaprezentowali się również biathloniści. W mikście blisko podium był duet Mateusz Janik i Magda Piczura. Polacy długo biegli na medalowej pozycji, niestety ostatecznie zakończyli zmagania na czwartej lokacie. Pozostawili jednak po sobie dobre wrażenie. Zwłaszcza że w dwóch startach indywidualnych zameldowali się w pierwszej dziesiątce.

>> SKROMNE SUKCESIKI BIAŁO-CZERWONYCH

Polska na Uniwersjadzie w Krasnojarsku - biegi narciarskie

Biegaczki narciarskie na starcie

Pod nieobecność Natalii Maliszewskiej, polscy kibice liczyli na dobry występ w short tracku Magdaleny Warakomskiej. Olimpijka z Pjongczangu, pełniąca na Uniwersjadzie funkcję chorążego, nie zdobyła medalu, ale jej start można ocenić jako zadowalający. Polka na 1000 metrów zajęła szóste miejsce. Był to jednak jedyny tak dobry wynik naszych łyżwiarzy w Krasnojarsku.

Po cichu na medal liczono w biegach narciarskich. Tym bardziej, że w kadrze znalazły się Urszula Łętocha i Weronika Kaleta, które startowały już na seniorskich mistrzostwach światach. Ani jednej, ani drugiej na podium nie udało się jednak stanąć. Najlepiej spisała się Urszula Łętocha, która trzykrotnie wchodziła do pierwszej dziesiątki. Weronika Kaleta najwyżej – bo na 13. lokacie – była w sprincie. Wśród panów z dobrej strony pokazał się Kacper Antolec. 23-latek dwa razy zameldował się nawet w czołowej dwudziestce.

Narciarstwo alpejskie to dyscyplina, w której biało-czerwoni tylko dwa razy w XXI wieku nie wywalczyli medali. Uniwersjada w Krasnojarsku stała się jednak trzecim takim przypadkiem. Nasi alpejczycy w Rosji nie włączyli się do walki o podium. Trzeba jednak pochwalić ósmego w supergigancie Andrzeja Dziedzica i dziewiątego w tej samej konkurencji Pawła Babickiego. Na słowa uznanie zasługuje również występ Polek w slalomie gigancie. Zofia Zdort, Zuzanna Czapska i Katarzyna Wąsek uplasowały się w tej konkurencji w drugiej dziesiątce.

Polska na Uniwersjadzie w Krasnojarsku

Dziennikarz radiowy i telewizyjny. W latach 2013-2016 redaktor naczelny portalu Juventum.pl Autor powieści "Pragnę, Kocham, Nienawidzę". Sport to dla niego nie tylko wyniki i zwycięstwa, ale wartości, które za sobą niesie.

Więcej w Analizy