Znajdź nas

Analizy

Buenos wcale nie takie boskie. Polska na Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich

W Buenos Aires zakończyły się trzecie Letnie Młodzieżowe Igrzyska Olimpijskie. Biało-czerwoni ze stolicy Argentyny wrócą z sześcioma medalami – jednym złotym, jednym srebrnym i czterema brązowymi. Mimo najliczniejszej ekipy jest to najsłabszy wynik w historii.

Polska na Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich wypadła blado
Iga Świątek niesie polską flagę podczas ceremonii otwarcia

W 2010 roku w Singapurze Polacy wywalczyli dziewięć medali – dwa złote, dwa srebrne i pięć brązowych. Cztery lata później w Nankinie było jeszcze lepiej. Biało-czerwoni sięgnęli aż po sześć złotych, jeden srebrny i dwa brązowe medale. Nic więc dziwnego, że liczono na podobny wynik w Buenos Aires. Do stolicy Argentyny poleciała rekordowa liczba 69 zawodników i nie zmienia tego nawet fakt, że po raz pierwszy w historii wystawiliśmy aż dwie drużyny. Polska na Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich mówiąc wprost nie zaistniała zbyt mocno.

>> IGA NIE ZAWODZI

„Klątwa chorążego” od przeszło dwudziestu lat sieje postrach w polskim sporcie. Idze Świątek jednak nie zaszkodziła, choć długo nie było to takie oczywiste. Triumfatorkę juniorskiego Wimbledonu od początku postrzegano za naszą największą szansę medalowa.

Iga Świątek ze złotem

Kaja Juvan i Iga Świątek ze złotymi medalami. Polska na Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich formalnie jednak go nie zdobyła

Niestety zamiast z rywalkami Iga Świątek musiała przede wszystkim mierzyć się z zatruciem pokarmowym. Z powodu niedyspozycji nasza tenisistka straciła szanse medalowe w singlu i mikście. Udało się za to wykorzystać trzecią. Iga Świątek i Słowenka Kaja Juvan awansowały do finału debla. W nim słoweńsko-polski duet pokonał 5:7, 7:5, 10:4 Japonki Yuki Naito i Naho Sato. Trzeba przy tym zaznaczyć, że w super tie-breaku Polka grała praktycznie bez wsparcia kontuzjowanej Juvan.

Iga Świątek w wielkim stylu zakończyła starty wśród juniorów. Jej złoty medal nie poprawił jednak statystyk polskiej ekipy. Wszystko dlatego że nasza tenisistka grała w parze międzynarodowej. Z tego też powodu na najwyższym stopniu podium zamiast „Mazurka Dąbrowskiego”, Świątek mogła posłuchać „Kantatę”.

>> NA PRZEKÓR PREZESOWI

„Niczego nie oczekuję po tych zawodach” – mówił przed Igrzyskami „Przeglądowi Sportowemu” prezes Polskiego Związku Pływackiego Paweł Słomiński. W tym samym wywiadzie dodawał też, że zawodnicy jadą do Argentyny startować, a nie osiągać sukcesy. Teraz prezes powinien uderzyć się w pierś, bo to właśnie pływacy byli najjaśniejszym punktem naszej ekipy.

Jan Kałusowski z medalem

Jan Kałusowski na podium Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich

Jako pierwszy medalowe polowanie rozpoczął Jan Kałusowski. 18-latek po dramatycznym finiszu wywalczył brąz na 200 metrów stylem klasycznym. Kilkadziesiąt minut później powtórzył to osiągnięcie z kolegami ze sztafety 4×100 metrów stylem zmiennym. Poza nim w skład drużyny wchodzili Jakub Kraska, Jakub Majerski i Bartłomiej Koziejko.

W finale wyścigu na 100 metrów stylem dowolnym trochę szczęścia zabrakło Jakubowi Krasce. Polak płynął fantastycznie, ale musiał zadowolić się srebrem. Złoto z przewagą raptem 0,03 sek. wywalczył Rosjanin Andrej Minakow.

>> MEDALOWE OSTATKI

Przed Igrzyskami na pewno więcej spodziewaliśmy się po naszych lekkoatletach. Ci zanotowali jednak przeciętny występ. Złego słowa nie możemy powiedzieć za to o Gracjanie Kozaku. W normalnych okolicznościach nasz dyskobol powinien wywalczyć srebrny medal. Zmagania lekkoatletyczne odbywały się jednak na bardzo ekscentrycznych zasadach i po zsumowaniu najlepszych wyników z dwóch rund Polak musiał zadowolić się brązem. Na osłodę wróci do Polski z nowym rekordem życiowym.

Gracjan Kozak na podium

Medaliści konkursu rzutu dyskiem. Gracjan Kozak pierwszy z prawej

Jako ostatni medal z naszej ekipy wywalczył pięcioboista nowoczesny Kamil Kasperczak. Polak sięgnął po brąz w mikście razem z Hiszpanką Laurą Hereidą. Sukces był możliwy dzięki bardzo dobrej szermierce. To właśnie na planszy polsko-hiszpański duet zgarnął najwięcej punktów. Medal Kasperczaka podobnie jak i Świątek nie będzie wliczany do polskiego dorobku medalowego.

>> PECH CZWARTYCH MIEJSC

W Buenos Aires biało-czerwonym momentami brakowało też szczęścia. Najdobitniej przekonał się o tym Maciej Bem. Nasz florecista zajmował czwarte miejsce zarówno w rywalizacji indywidualnej jak i drużynowej. Boli szczególnie czwarte miejsce w turnieju indywidualnym. Bem w walce o brąz prowadził już bowiem 13:10, po to by przegrać 13:15. Tym samym polscy szermierze po raz pierwszy w historii wrócili z Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich bez medalu.

Maciej Bem podczas walki

Maciej Bem – chyba największy pechowiec naszej ekipy

Tuż za podium znalazł się także Piotr „Axel” Winiarski startujący w pierwszym turnieju breakdance. Polak w zawodach spisywał się bardzo dobrze, ale w dwóch decydujących starciach był jednak zdecydowanie słabszy od rywali. Równie gorzką pigułką musiał przełknąć również Wojciech Pilarz. Kajakarz pewnie przeszedł eliminacje i ćwierćfinał, ale potem nie potrafił poradzić sobie z konkurentami.

O największym pechu może mówić jednak dwukrotny medalista Jakub Kraska. W wyścigu na 200 metrów stylem dowolnym do brązowego medalu stracił on ledwie 0,12 sek.

>> OBIECUJĄCO, CHOĆ BEZ MEDALU

W Buenos Aires mogliśmy oglądać zarówno męską jak i kobiecą reprezentację w hokeju na trawie. Obie nasze drużyny odpadły po porażkach ćwierćfinałowych z Indiami, ale piąte (chłopcy) i siódme miejsce (dziewczyny) trzeba ocenić jako sukces. Pozostaje tylko wierzyć, że zawodnicy i zawodniczki dalej będą się rozwijać i wkrótce zasilą seniorskie reprezentacje.

Udanie na Igrzyskach zaprezentowała się Paulina Rutkowska (kat. do 63 kg). Polska sztangistka w dwuboju dźwignęła 187 kg i zajęła ostatecznie piąte miejsce. Nie ulega jednak wątpliwości, że w tej dziewczynie tkwi wielki potencjał. Podobnie zresztą sprawa ma się z Jakubem Zielińskim. Startujący w kategorii +85 kg sztangista zajął piąte miejsce. W dwuboju zanotował wynik 313 kg.

Polscy hokeiści na trawie

Reprezentacja Polski w hokeju na trawie /fot. Polski Związek Hokeja na Trawie/

Poza Gracjanem Kozakiem na pochwały zasługuje jeszcze kilkoro naszych lekkoatletów. Pia Skrzyszowska była szósta na 200 metrów, a Jakub Czaka siódmy na 110 metrów przez płotki. Bardziej cieszy jednak fakt, że oboje poprawili swoje rekordy życiowe. Bardzo dobrze w Buenos Aires spisali się też kulomiot Piotr Goździewicz i młociarz Tomasz Ratajczyk, którzy zajęli piąte miejsca.

Polska na Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich w Buenos Aires zajęła odległe miejsce w klasyfikacji medalowej. Z dorobkiem czterech krążków nasza reprezentacja uplasowała się dopiero w piątej dziesiątce. Z wynikiem 59 medali tabelę wygrali Rosjanie przed Japonią, miksem olimpijskim i Chinami.

Dziennikarz radiowy i telewizyjny. W latach 2013-2016 redaktor naczelny portalu Juventum.pl Autor powieści "Pragnę, Kocham, Nienawidzę". Sport to dla niego nie tylko wyniki i zwycięstwa, ale wartości, które za sobą niesie.

Więcej w Analizy