Znajdź nas

Polecamy

Piotr Lisek z brązowym medalem mistrzostw świata!

Drugi medal dla reprezentacji Polski na mistrzostwach świata w Dausze. Brąz w konkursie skoku o tyczce wywalczył Piotr Lisek. Złoto wywalczył Sam Kendricks.

Piotr Lisek
Piotr Lisek po swoim skoku

Piotr Lisek konkurs rozpoczął od gładkiego zaliczenia wysokości 5,55 m. Później Polak pokonał 5,70 m, choć jego skok nie był wolny od błędów. Po tej próbie nasz reprezentant przestawił się na twardą tyczkę. Piotr Lisek nie zwalniał tempa i pewnie przeskoczył poprzeczkę zawieszoną na wysokości 5,80 m. Ta granica okazała się najbardziej selektywna w konkursie. Po niej w zawodach pozostali jedynie Polak, Szwed Armand Duplantis i Amerykanin Sam Kendricks.

Kolejną wysokością do zaliczenia było 5,87 m. Piotr Lisek w pierwszym podejściu strącił poprzeczkę, ale w drugim był już bezbłędny. Podobnie wyglądała sytuacja Armanda Duplantisa. Sporo nerwów zjadł natomiast Sam Kendricks, który oddał czysty skok dopiero w trzeciej próbie.

Rywalizację na 5,97 m jako pierwszy zaczął Armand Duplantis. Mistrz Europy strącił. Kolejny na rozbiegu stanął Piotr Lisek, który miał tylko dwie próby. W pierwszym podejściu Polak był o włos od zaliczenia. Poprzeczka jednak zatańczyła i spadła. Jako trzeci z tą wysokością mierzył się Sam Kendricks. Mistrz świata jednak też strącił.

W drugiej próbie Armand Duplantis ponownie nie zaliczył 5,97 m. Po nim ostatnią szansę na pozostanie w grze miał nasz zawodnik. Niestety Polak strącił i skończył z brązowym medalem. Po nim do akcji wszedł Sam Kendricks i również nie zaliczył. W trzecim podejściu Amerykanina zaszachował jednak Duplantis. Szwed pokonał wysokość i przesunął się na prowadzenie. Nie cieszył się jednak z tego faktu zbyt długo. Mistrz świata odpowiedział zaliczeniem wysokości 5,97 m i znów objął fotel lidera.

Poprzeczka powędrowała na wysokość 6,02 m. W pierwszym podejściu strącili ja zarówno Szwed jak i Amerykanin. Historia powtórzyła się w drugiej próbie. W trzeciej serii Armand Duplantis nie zdołał przeskoczyć poprzeczki i sprawa stała się jasna. Amerykanin Sam Kendricks obronił mistrzowski tytuł. Wcześniej ta sztuka udała się jedynie Siergiejowi Bubce. Armand Duplantis w Dausze musiał zadowolić się srebrem.

Dla Piotra Liska to trzeci medal mistrzostw świata. Wcześniej miał na swoim koncie srebro z Londynu i brąz z Pekinu.

Dziennikarz radiowy i telewizyjny. W latach 2013-2016 redaktor naczelny portalu Juventum.pl Autor powieści "Pragnę, Kocham, Nienawidzę". Sport to dla niego nie tylko wyniki i zwycięstwa, ale wartości, które za sobą niesie.

Więcej w Polecamy