Znajdź nas

TOP News

Jak pech to pech. Kamil Bury z punktami, ale i dużym niedosytem

Kamil Bury i Monika Skinder z punktami Pucharu Świata. Nasi narciarze weszli do „30” sprintów stylem klasycznym w Oberstdorfie. Wygrali Johannes Hoesflot Klaebo i Natalia Niepriajewa.

Kamil Bury
Kamil Bury i złamany kijek /fot. Eurosport/

Kamil Bury w eliminacjach sprintu zajął 23. miejsce. To dobrze rokowało na występ ćwierćfinałowy. Niestety Polak przy wyjściu z bramki startowej złamał kijek, co pozbawiło go szans na dobry wynik. Ostatecznie nasz zawodnik dobiegł do mety na ostatnim miejscu. Mimo to 23. lokata to najlepszy rezultat jaki Kamil Bury osiągnął w Pucharze Świata.

Zawody wygrał Norweg Johannes Hoesflot Klaebo. Podium uzupełnili jego rodacy Paal Golberg i Erik Valnes.

Wśród pań, Monika Skinder jako jedyna z naszych reprezentantek przebrnęła kwalifikacje. Polka zajęła w nich 30. miejsce i w ćwierćfinale trafiła na bardzo mocne rywalki. Wicemistrzyni świata juniorek musiała rywalizować między innymi z Therese Johaug i Natalią Niepriajewą. Monika Skinder starała się trzymać tempo, ale w końcu została z tyłu i dobiegła do mety jako ostatnia. W ostatecznej klasyfikacji uplasowała się na 30. lokacie.

W finale walkę o zwycięstwo stoczyły Natalia Niepriajewa i Anamarija Lampić. Lepsza o 0,26 sek. była Rosjanka. Trzecie miejsce zajęła Jessica Diggins.

Dziennikarz radiowy i telewizyjny. W latach 2013-2016 redaktor naczelny portalu Juventum.pl Autor powieści "Pragnę, Kocham, Nienawidzę". Sport to dla niego nie tylko wyniki i zwycięstwa, ale wartości, które za sobą niesie.

Więcej w TOP News