Znajdź nas

Artykuły

Polska dalej bez medalu w Mińsku. Blisko podium były Daria Pogorzelec i Karolina Tałach

Drugi dzień Igrzysk Europejskich w Mińsku nie przyniósł medalu biało-czerwonym. Najbliżej podium były judoczki Daria Pogorzelec i Karolina Tałach.

Daria Pogorzelec podczas IE w Mińsku
Daria Pogorzelec na tatami

Zmagania judoków w Mińsku mają podwójną wagę. Igrzyska Europejskie są bowiem zarazem mistrzostwami Europy, stąd na Białorusi obecni są czołowi zawodnicy kontynentu. Dziś na starcie stanęła bardzo mocna biało-czerwona ekipa. Na tatami pojawili się Karolina Tałach, Daria Pogorzelec, Agata Ozdoba-Błach, Wiktor Mrówczyński, Damian Szwarnowiecki i Damian Stępień. Nasi zawodnicy w Mińsku nie zrobili furory, ale wywalczyli kilka wartościowych rezultatów.

Z turniejem szybko pożegnali się panowie. Honoru ekipy musiały bronić więc panie i wywiązały się z tego zadania bardzo przyzwoicie. Wszystkie trzy dotarły do ćwierćfinałów, ale tam zaczęły się schody. Agata Ozdoba-Błach startująca w wadze 63 kg, po dogrywce uległa Włoszce Marii Centracchio i trafiła do repasaży. Tam okazała się słabsza od Martyny Trajdos.

W ćwierćfinale z Francuzką Clarisse Agbegnenou nie poradziła sobie z kolei Karolina Tałach (również 63 kg). 26-latka w repasażach wygrała jednak z Darią Dawidową. To dało Polsce szansę walki o brązowy medal. W niej naprzeciw Karoliny Tałach stanęła Centracchio. Pojedynek był bardzo wyrównany, a do rozstrzygnięcia konieczna była dogrywka. W niej kolejną karę shido otrzymała Polka, co poskutkowało przegraniem walki.

Nieco lepiej wiodły się losy Darii Pogorzelec. Polka po zaciętym boju i dogrywce pokonała Austriaczkę Michaelę Polleres i awansowała do półfinału. W nim rywalką naszej judoczki była Margaux Pinot. Niestety Francuzka sprawnie rozprawiła się z Polką. W walce o brąz Daria Pogorzelec miała duże szansę na wygraną. Polka zaczęła doskonale, bo od waza-ari. Chorwatka Barbara Matić była jednak czujna i szybko odpowiedziała, a potem przeprowadziła kończącą akcję.

>> LI QIAN GRA DALEJ

Przyzwoicie w strzelaniu z pistoletu pneumatycznego z 10 metrów spisała się Klaudia Breś. Mistrzyni Europy w tej konkurencji wygrała kwalifikacje, ale w finale nie było już tak dobrze. Polka słabo zaczęła i długo było na granicy odpadnięcia. Ostatecznie uplasowała się na szóstej lokacie. Ważniejsze od miejsca jest jednak wywalczenie kwalifikacji olimpijskiej. Pozostali nasi strzelcy spisali się dzisiaj słabo.

Bez fajerwerków również w tenisie stołowym. Na początek dnia w pierwszej rundzie turnieju mikstów odpadli Natalia Partyka i Jakub Dyjas. Oboje smaku zwycięstwa nie zaznali też w singlu, odpadając w trzeciej rundzie. Partyka przegrała 2:4 ze Szwedką Mathildą Ekholm, a Dyjas 1:4 z legendarnym Niemcem Timo Bollem. Do 1/8 awansowała za to Li Qian. Dziś mistrzyni Europy pokonała 4:0 Ianę Noskovą. Jest o co walczyć, bo medaliści zakwalifikują się do Igrzysk w Toko.

W łucznictwie w 1/8 nieolimpijskich łukach bloczkowych opadł Łukasz Przybylski. Polak przegrał 142:143 z Rosjaninem Antonem Bułajewem. Nie poszło też naszej jedynaczce w sambo. Magdalena Jarkowska wygrała co prawda w ćwierćfinale, ale potem przepadła w repasażach.

Dziennikarz radiowy i telewizyjny. W latach 2013-2016 redaktor naczelny portalu Juventum.pl Autor powieści "Pragnę, Kocham, Nienawidzę". Sport to dla niego nie tylko wyniki i zwycięstwa, ale wartości, które za sobą niesie.

Więcej w Artykuły