Znajdź nas

TOP News

Wspaniały spektakl w Dausze! Christian Coleman królem sprintu

Na to wydarzenie czekał cały sportowy świat. W Dausze rozegrano finał męskiego sprintu. Wygrał z doskonałym czasem największy z faworytów Christian Coleman.

Christian Coleman
Christian Coleman oczarował Dauhę

Bieg awizowano jako pojedynek dwóch Amerykanów – Christiana Colemana i Justina Gatlina. Starcie młodości i rutyny, a także wicemistrza z mistrzem świata. Faworytem był jednak Christian Coleman, który w tym sezonie biegał jednak zdecydowanie najszybciej.

Coleman doskonale wystartował i błyskawicznie odskoczył od reszty stawki. Już na półmetku było oczywiste, że 23-latek będzie najszybszy. Tak też się stało. Mimo trudnych warunków Amerykanin wygrał z doskonałym czasem 9,76 sek. To drugi zwycięski wynik w historii mistrzostw świata. Szybciej biegał jedynie dziesięć lat temu Usain Bolt.

Srebrny medal wywalczył broniący tytułu Justin Gatlin z czasem 9,89 sek. Na trzecim miejscu zmagania ukończył Kanadyjczyk Andre De Grasse z czasem 9,90 sek.

Dziennikarz radiowy i telewizyjny. W latach 2013-2016 redaktor naczelny portalu Juventum.pl Autor powieści "Pragnę, Kocham, Nienawidzę". Sport to dla niego nie tylko wyniki i zwycięstwa, ale wartości, które za sobą niesie.

Więcej w TOP News