Magazyn Sportowiec – wywiady, analizy, komentarze sportowe

Piątek, Lewy, Grosicki i Kądzior! Polska wygrała z Izraelem w eliminacjach do ME!

lewandowsk iw meczu polska - izrael

Wszyscy obawialiśmy się występu polskiej reprezentacji po powrocie z Macedonii Północnej. Mimo że piłkarze przylecieli do kraju z kompletem punktów, to wypadli beznadziejnie w Skopje. Dlatego nie mogliśmy być pewni kolejnej wygranej z Izraelem, który w naszej grupie eliminacyjnej zajmował 2. miejsce i miał aż 8 zdobytych goli.

Biało-czerwoni wyszli w swoim klasycznym ustawieniu 4-4-2 z Lewandowskim i Piątkiem na szpicy. Pierwsza odsłona gry pokazała, że Polacy wyciągnęli wnioski po piątkowym spotkaniu. To polscy piłkarze przeważali w ofensywie. Dobrze grali też w defensywie. Chociaż zdarzały się również błędy. Dosyć często podopieczni Jerzego Brzęczka nie potrafili rozegrać dobrze piłki od tyłu. Dochodziło do złego ustawienia w obronie, co dwukrotnie mogli wykorzystać rywale. Zwłaszcza naszych defensorów niepokoili Zahavi, Solomon oraz Kayal.

Ale to Polacy mieli więcej okazji. Strzał z dystansu Krychowiaka, groźne dośrodkowanie Grosickiego czy też główka Piątka mogły zakończyć się golem. Bramka wpadła w 35. minucie za sprawą wspomnianego Krzysztofa Piątka. Najpierw Lewandowski zagrał prostopadle w pole karne. W nim do piłki dopadł Kędziora, który kolejnym prostopadłym podaniem uwolnił Piątka do przodu. Ten z bliskiej odległości pokonał Harusha po strzale po bliższym słupku w górny róg.

Druga połowa zaczęła się dla nas wyśmienicie. Po niecałych 10. minutach Krychowiak zagrał na lewą stronę do Grosickiego. Pomocnik chciał zgrać piłkę w pole karne, ale futbolówka została zatrzymana ręką przez piłkarza Izraela. Do karnego podszedł Lewandowski, który pewnie pokonał bramkarza przeciwnika i zdobył swoją 2. bramkę w tych eliminacjach.

Chwilę później Zieliński popisał się fenomenalnym przerzutem do Kamila Grosickiego, który uderzył piłkę bez przyjęcia po bliższym słupku. Futbolówka przełamała ręce Harusha i Polska prowadziła już 3:0. Jeszcze w końcówce Milik wykorzystał błąd obrońców i zagrał do Damiana Kądziora, który strzelił swojego pierwszego gola dla reprezentacji. Przed letnią przerwą Polska przewodzi w swojej grupie z 12 punktami na koncie.