Magazyn Sportowiec – wywiady, analizy, komentarze sportowe

Kontynuacja, a nie rewolucja. Co wiemy o Michale Doleżalu – nowym trenerze polskich skoczków

Michal Doleżal trenerem polskich skoczków /fot. Skijumping.pl/

Michal Doleżal od początku był jednym z głównych faworytów do objęcia schedy po Austriaku. Na jego korzyść przemawiało przede wszystkim to, że był asystentem Stefana Horngachera. Współpracę z Czechem chwalili również zawodnicy. W związku z tym Michal Doleżal gwarantuje kontynuację, na czym najbardziej zależało Polskiemu Związkowi Narciarskiemu.

Michal Doleżal współpracuje z naszą kadrą od marca 2016 roku. W sztabie Stefana Horngachera był odpowiedzialny za sprzęt. Jego zasługi w tym zakresie są nie do przecenienia, ponieważ dzięki jego pracy Polacy nie ustępowali technologicznie innym nacjom. Przypomina się w tym kontekście między innymi wprowadzenie „czekoladek”, czyli brązowych kombinezonów. Przyczyniły się one do osiągania świetnych wyników przez biało-czerwonych w sezonie 2016/2017.

Czech w naszej kadrze zajmował się jednak nie tylko sprzętem. Pod nieobecność Stefana Horngachera to właśnie on prowadził treningi. Był odpowiedzialny między innymi za sylwetkę dojazdową, a także lądowanie. Bywał również w wieży sędziowskiej, gdzie sprawdzał warunki pogodowe.

>> NIESPEŁNIONY SKOCZEK

Michal Doleżal podczas konkursu w Hakubie

Zanim Michal Doleżal został asystentem Stefana Horngachera, pracował w czeskiej kadrze B. Pod jego okiem trenowali jednak także między innymi Jakub Janda czy Jan Matura. Rady Doleżala cenił sobie z kolei Roman Koudelka. Współpraca trenera z czeską kadrą trwała jednak przez jeden sezon.

Do roku 2007 Czech był czynnym skoczkiem. Dwukrotnie startował na Igrzyskach Olimpijskich. W Hakubie w 1998 roku zajął 8. i 11. miejsce. Na mistrzostwach świata najwyżej klasyfikowany był na 31. pozycji. W drugiej połowie lat 90. dość regularnie punktował w Pucharze Świata. W sezonie 1999/2000 zajął 27. miejsce w klasyfikacji generalnej. 18 grudnia 1999 roku w Zakopanem zajął 7. lokatę – najwyższą w historii swoich startów w Pucharze Świata.