Magazyn Sportowiec – wywiady, analizy, komentarze sportowe

Szalony mecz, ale bez happy endu. Medal mistrzostw Europy nie dla polskich tenisistów stołowych

Przed spotkaniem /fot. Polski Związek Tenisa Stołowego/

Spotkanie od zwycięstwa rozpoczął Marek Badowski. 22-latek w czterech setach rozprawił się z Simonem Gauzy’em. Jako kolejny do stołu podszedł Jakub Dyjas. Lider naszej kadry długo męczył się z Emmanuelem Lebessonem. Francuz prowadził już 2:1, a w czwartym secie do końca walczył o zwycięstwo. Ostatecznie Jakub Dyjas wygrał na przewagi i doprowadził do remisu. W piątej partii Polak już pewnie wygrał.

Po Dyjasie swój mecz rozgrywał zaledwie 16-letni Maciej Kubik. Polak nie był faworytem w starciu z Canem Akkuzu. Przy stole nastolatek walczył bardzo ambitnie. Popis dał w trzeciej partii, gdy długo bronił piłki meczowe. Ostatecznie jednak Francuz był lepszy i wygrał 3:0. Do wyrównania w meczu doprowadził Simon Gauzy, który w czterech setach rozprawił się z Jakubem Dyjasem.

Losy meczu były zatem w rękach Marka Badowskiego. Rywalem Polaka był Emmanuel Lebesson. Francuz dwa pierwsze sety wygrał do 7 i 8. W trzecim Marek Badowski zagrał va banque i wyrwał zwycięstwo. Niestety Lebesson wrócił do gry i w czwartej partii wygrał do 12. Tym samym Francuzi wygrali w całym meczu 3:2 i awansowali do półfinału.

Wcześniej do półfinału awansowały polskie tenisistki stołowe, które pokonały 3:1 Holenderki. Natalia Partyka, Natalia Bajor i Li Qian tym samym zapewniły sobie co najmniej brązowy medal.