Magazyn Sportowiec – wywiady, analizy, komentarze sportowe

Nie lekceważmy Japończyków. „To będzie dla nas trudny rywal”

Diego Maradona wylosował nam Japonię

Przemysław Paszowski: Jakie reakcje panują w Japonii po wylosowaniu takiej grupy? Zadowolenie, rozczarowanie, a może przerażenie?

Filip Wichman: Z tego co widzę i słyszę odbiór jest dość pozytywny. W Japonii panuje umiarkowane zadowolenie. Wyczuwalny jest jednak respekt przed naszą reprezentacją.

Mówią coś więcej o naszej drużynie?

W Japonii reprezentacja Polski uważana jest za naprawdę topowy zespół. W związku z tym z jednej strony czują respekt, ale z drugiej się cieszą.

Że wylosowali Polskę a nie Niemcy czy Francję?

Bardziej, że będą mogli zagrać z tak dobrym rywalem. Tak się tutaj do tego podchodzi.

Co Japończycy wiedzą o biało-czerwonych?

Oczywiście od piątku głównym tematem jest Robert Lewandowski. Co mnie jednak zaskoczyło, Japończycy znają naprawdę sporo polskich piłkarzy. Poza Lewym najczęściej mówią o Krychowiaku, Gliku i Miliku.

Czy reprezentacja Nawałki powinna obawiać się Japończyków?

Zdecydowanie tak! Japoński futbol jest dość specyficzny. Wynika to z wielu czynników. Przede wszystkim Japończycy nie dość, że są dobrze wyszkoleni technicznie, to grają jeszcze bardzo szybko i widowiskowo. Nasz selekcjoner musi szczególnie uważać na grę ofensywną i wiele ciekawych schematów rozegrania piłki. Japonia to na pewno nie będzie dla nas łatwy rywal. Trzeba na niego bardzo uważać.

My w Polsce niewiele wiemy o tej drużynie.

Na pewno warto pamiętać, że w Japonii najważniejsze jest dobro wspólne. Podobnie jest w przypadku reprezentacji. Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby jednostka była ważniejsza od całej grupy. Już to pokazuje, że jednym z głównych atutów tej ekipy jest gra zespołowa. Z tego powodu Japończycy często opierają grę na dużej liczbie podań. Myślę, że warto na to zwrócić uwagę. To jest też główny atut tej ekipy.

Na którego z piłkarzy powinniśmy najbardziej zwrócić uwagę?

Myślę, że w tej drużynie jest wielu zawodników, którzy robią różnice i są w stanie w pojedynkę przesądzić o losach spotkania. Myślę tutaj głównie o Hondzie czy Kagawie. Nie można jednak zapominać o piłkarzy z ligi japońskiej. O nich nie mówi się zbyt wiele, a ci którzy pojadą na mundial prezentują naprawdę bardzo wysoki poziom.

Wobec tego kto będzie faworytem tego spotkania?

Polska. Nie ma co do tego wątpliwości. Mamy silną kadrę, która jest oparta na graczach będących w najlepszych wieku piłkarskim. Do Japończyków trzeba podejść z szacunkiem, ale sądzę, że piłkarsko to my jesteśmy jednak lepsi.

Przed mundialem prawdopodobnie zagramy sparing z jakąś azjatycką reprezentacją. Która z nich byłaby najlepsza w kontekście spotkania z Japonią?

Trudno powiedzieć. Japonia gra specyficzną i w pewien sposób unikatową piłkę. Wynika to też z wartości jakie są pielęgnowane w tym kraju. Chodzi głównie o to, że najważniejsza jest grupa i robi się wszystko aby była ona jak najlepsza. Indywidualizm nie jest tutaj zbyt dobrze postrzegany. Czasem jest wręcz negowany.