Magazyn Sportowiec – wywiady, analizy, komentarze sportowe

Skandal na mistrzostwach świata w judo. Egipcjanin nie podał ręki Izraelczykowi

Mohamed Abdelaal wywołał wielką burzę

Mohamed Abdelaal z Sagim Mukim spotkał się w półfinale kategorii 81 kg. Zdaniem sędziów pojedynek wygrał Izraelczyk. Według oficjalnych tłumaczeń, ten werdykt zirytował jednak Egipcjanina, który czuł się zwycięzcą walki. Natychmiast po ogłoszeniu decyzji Izraelczyk – zgodnie z przyjętym zwyczajem – poszedł w kierunku Abdelaala, aby mu podziękować za walkę. Egipcjanin jednak się obrócił i poszedł do szatni. Muki ostatecznie wygrał walkę o złoty medal, natomiast Abelaal przegrał w boju o trzecie miejsce.

Zachowanie Egipcjanina wywołało szereg kontrowersji. Postawę Abdelaala potępiły władze Izraela. Rzecznik premiera Benjamina Netanjahu stwierdził, że gest zaszkodził reputacji Egiptu na arenie międzynarodowej. Ambasada Izraela w Egipcie na jednym z portali społecznościowych udostępniła zdjęcie premiera Netanjahu z egipskim prezydentem Sisim.

To nie pierwszy przypadek, gdy egipski judoka odmawia podania ręki swojemu rywalowi z Izraela. Podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro Islam El Shehaby nie podał doni Orowi Sassonowi. Zachowanie spotkało się z ostrą reakcją Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, który odesłał Egipcjanina do domu.