Ewa Swoboda jest jedną z największych gwiazd polskiej ekipy w Gavle. Była też główną kandydatką do zwycięstwa, ponieważ legitymowała się najlepszym czasem w tym sezonie spośród wszystkich zawodniczek. Trenowana przez Iwonę Krupę zawodniczka poleciała za Bałtyk bronić mistrzowskiego tytułu i od początku doskonale wywiązywała się z tego zadania. W półfinale Polka pokonała setkę w 11,41 sek. Dla porównania druga Izraelka dobiegła do mety z czasem o 0,19 sek. słabszym. W sprincie jest to przepaść.
>> KONRAD BUKOWIECKI MISTRZEM EUROPY, SREBRA DLA SEROCKIEGO I SICIARZ
W finale Ewa Swoboda znów nie miała sobie równych. Wygrała z bardzo dużą przewagą nad rywalkami. Polka przebiegła setkę w czasie 11,15 sek., co jest jej najlepszym wynikiem w sezonie. Dzięki temu rezultatowi nasza sprinterka wypełniła również minimum olimpijskie.
To kolejny sukces Ewy Swobody w tym roku. W marcu została halową mistrzynią Europy.